... ale kwiatki jeszcze nie do końca posadzone...
Aktualizacja, jak wyglądamy w tym roku :-)
Altana dojechała, przybyło trochę infrastruktury ogrodowej :-) Kwiatki posadzone, od zeszłego roku to i owo diabli wzięli, więc sadzimy i siejemy od nowa. Trochę walki z trawnikiem, któremu zaszkodziły ubiegłoroczne upały... standard.
Nie do uwierzenia, cały czas coś jeszcze jest do dokończenia... Od zeszłego roku paleta płytek klinkierowych czekała na obłożenie murków przy tarasie i kolumny przy podcieniu. W końcu znalazł się czas i moce przerobowe... i jest:
Kwiaty w ogrodzie też pozbierały się po burzach i gradobiciach.
Czekamy jeszcze na altanę, w poniedziałek ma przyjechać, z prawie miesięcznym poślizgiem :-(
Sadzenia kwiatków i dosypywania kory chyba na razie dość!
Trawnik na razie nie wygląda reprezentacyjnie, rozprowadzaliśmy ziemię, która u nas do najlepszych nie należy, trzeba więc dać trawie trochę czasu. Poza tym nasiały się chwasty, w tym mnóstwo koniczyny - trujemy.