Instalacje już są
Sporo się dzieje, na razie udaje nam się zgrać wykonawców.
1) Instalacja elektryczna gotowa
2) Wod-kan gotowy... tu się działo! Okazało się, że wykonawca zbyt nisko wyprowadził wypust kanalizacji z budynku i nie ma szans złapać spadu do studzienki... Na szczęście znajomy wykonawca przyłącza dał rady, chociaż skończyło się pruciem płyty fundamentowej w kuchni i wykopem na prawie 1,5 metra. Zdjęcia nie nadają się do pokazania, autor bloga o mało nie dostał wtedy zawału i nie chciałby do tego wracać :-) Efekt kosztowy na szczęście żaden, bo kolega nie skasował nas dodatkowo za prawie dwa dni dodatkowej pracy.
3) Wentylacja gotowa, rekuperator na strychu. Odzysk zrobiliśmy na przeciwprądowym ślimakowym rekuperatorze Nikol 320:
4) Podłogówka rozłożona.
5) Tynki wewnętrzne wykonane. Trochę nerwów z wykonawcami, bo gdyby nie bezustanna kontrola jakości, to niestety byłoby słabo. Poprawiali, ale i tak w niektórych miejscach trzeba będzie przy gipsowaniu gubić błędy. Jesteśmy średnio zadowoleni, ale tragedii nie ma.
6) Schody wejściowe - w końcu wylane. Nie liczę, ile się nachodziłem za wykonawcą, żeby zrobił robotę, za którą już wziął pieniądze... miał te schody wliczone w zapłatę za stan surowy.
7) Przyłącza - gotowe. Czeka nas jeszcze trochę zabawy z gazem - papierologia z Urzędem Miejskim i gazownią, ale korzystamy z życzliwej pomocy osoby zorientowanej w temacie, więc liczymy na to, że pójdzie szybko. W każdym razie prąd i woda już są.
8) Brama garażowa - założona
9) Płot - właśnie zaczął się robić. Po długich dyskusjach zdecydowaliśmy się na system z Drewbetu. Budujemy coś takiego:
Ekipa już zaczęła, w przyszłym tygodniu mają skończyć z murkami. Czekamy na elementy drewniane i w listopadzie planujemy zamknąć.
W kolejce czekają:
- Instalacja alarmowa - wykonawca ma przyjechać we wtorek, dziś czekamy na maila z ofertą
- Wylewki - zaraz początkiem listopada
- Drzwi wejściowe - zamówione
- Drzwi techniczne na zaplecze garażu - zamówione
- Kominek - zamówiony
Wszystko powinno wjechać po wylewkach, czyli druga połowa listopada będzie pracowita.
Końcem listopada chcemy jeszcze też rzutem na taśmę ocieplić dom. Zamierzamy lekko grzać w zimie (wykończenie wewnątrz i zabezpieczenie podłogówki przed rozmrożeniem). Dobrze byłoby już mieć pełną izolację temiczną.
Aktualnie z zewnątrz wyglądamy tak:
Mamy piękny widok z garażu - to nie żart. Z jednej strony Hrobacza Łąka, z drugiej Skrzyczne i Szyndzielnia. Nie widać? Sterta piasku chwilowo zasłoniła.
Wewnątrz: