Prawie koniec fundamentów ;-)
Trochę się uspokoiło, więc jest czas na uzupełnienie wpisów. Sporo było bieganiny - praca, kredyt i telefony z placu budowy ;-)
Można powiedzieć, że prawie skończyliśmy fundament... Nie udało się tylko wylać chudego betonu, bo temperatura zbyt mocno spadła. Czekamy, może się jeszcze uda, jeśli nie - to na wiosnę.
Te zdjęcia są jeszcze sprzed śniegów.
Jak widać, wykonane zostały następujące etapy:
- Wymurowanie ścian fundamentowych z bloczków szalunkowych, uzbrojenie i wypełnienie betonem
- Izolacja ścian fundamentowych - ekipa się przyłożyła, położyli 2 warstwy Izolbudu
- Ocieplenie ścian fundamentowych styropianem 140 mm
- Izolacja zewnętrzna folią kubełkową
- Drenaż opaskowy wokół fundamentu
- Położenie bednarki do wyprowadzenia instalacji odgromowej
- Wyprowadzenie przepustów na kanalizację, instalację elektryczną i wodną.
No i przyszła zima...
W międzyczasie sporo się działo. Przede wszystkim wypełnienie fundamentów. Ilość materiału przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. W sumie poszło ok. 200 ton pospółki. Utwardzone i czeka na wylanie płyty.
Oprócz tego ekipa przygotowała jeszcze studzienki na odprowadzenie z rynien i z rozpędu wykonała mi jeszcze studnię chłonną (nie mieli w zakresie robót, ale skorzystaliśmy z faktu, że koparka była na działce i mieliśmy dowożony materiał.
Aktualnie teren budowy, po uporządkowaniu wygląda tak (zdjęcia z wczoraj):